Rebel Cops

Rebel Cops
Sztab VVeteranów
Tytuł: Rebel Cops
Producent: Weappy Studio
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Rebel Cops

This Is the Police rodem z… Białorusi zdawało się na etapie produkcji niepozornym tytułem, który przemknie przez rynek niepostrzeżenie. I choć w istocie nie podbił portfeli graczy, to okazał się na tyle angażujący, by zadowolić księgowych wydawcy, a zarazem spotkał się z przychylną oceną recenzentów (niżej podpisanego nie wyłączając) i samych graczy. W konsekwencji powstał sequel, który rozwinął niektóre wątki, zaimplementował również nowe mechaniki w postaci starć taktycznych. Dość nieoczekiwanie – bez żadnych zapowiedzi poprzedzających o miesiące premierę – cykl ten doczekał się spin-offa koncentrującego się właśnie na tych ostatnich – oto Rebel Cops.
rebel-cops-20423-1.png 1Nie oznacza to bynajmniej, iż tytuł ten pozbawiony jest fabuły, wszak stanowiącej mocną stronę pierwowzoru(-ów). Ponownie nasz wzrok pada na amerykańskie miasteczko położone gdzieś na końcu zainteresowania kamer, może w tzw. Pasie Przelotowym, które staje się punktem wyłączonym spod obowiązywania prawa – władzę nad tym obszarem sprawuje bowiem kryminalista o rosyjsko brzmiących personaliach, oplatając wszystkie instytucje, policji nie wyłączając, mackami korupcji i wzajemnych (ciemnych) interesów. Nie wszystkim jednak podoba się ten stan, a mianowicie gronu eks-policjantów, którzy wzorem swych dziewiętnastowiecznych poprzedników zamierzają na tym swoistym pograniczu zaprowadzić rządy prawa, sami plasując się poza nim.

Na rozgrywkę składają się dwie warstwy – strategiczna i taktyczna, przy czym punkt ciężkości całości zdecydowanie spoczywa na tej ostatniej. Z rzadka tylko możemy podjąć decyzję której misji się podejmiemy albo nie, zadbamy (bądź nie) o tzw. szacun na dzielni, czyli postrzeganie naszej grupy przez ogół społeczeństwa, jak też skupimy się na adekwatnym wyposażeniu podkomendnych… i to właściwie tyle, daleko rzeczonej pozycji do klasyki gatunku w rodzaju (pierwszych) odsłon cyklu Jagged Alliance czy XCOM.

Z kolei starcia taktyczne mocno przypominają to, co miało miejsce przy okazji This Is the Police 2, przy czym rzecz jasna stosowne mechaniki zostały (nieco) rozbu
dowane – a to musimy się skupić na ratowaniu zakładników, a to włamywać się do zamkniętych pomieszczeń tudzież sejfów itd. Itd. Tak naprawdę jednak liczba potencjalnych wariantów zachowań nie jest zbyt znaczna, a ich ogół poznamy już w trakcie pierwszej, czysto instruktażowej – i pod tym względem iście wzorcowo zaprojektowanej – misji.

Same zadania stawiane przed graczem są dobrze pomyślane i bardzo różnorodne – żadna z misji nie stanowi kopii jakiejkolwiek pozostałej, każda posiada swoją specyfikę, czy to z okazji szczególnej konfiguracji mapy, czy to stawianych przed graczem wyzwań bądź nieoczekiwanych wydarzeń nakazujących zmianę uprzednich planów (choć na zasadzie określonego skryptu, podczas ponownej rozgrywki ponownie zaistnieje ono w tym samym momencie). Nie da się ukryć, że trudno o nudę czy jakikolwiek automatyzm. Szkoda tylko, że rzeczonych zadań nie ma zbyt wiele – mimo wszystko byłem zaskoczony, iż „to już”, jakkolwiek licznik czasu wskazywał, że na obcowanie z tą produkcją poświęciłem ponad siedem godzin (na najwyższym poziomie trudności, rzecz jasna), co wedle współczesnych standardów uważam za wynik dość godny.

Ogólną ocenę obniża jednak implementacja pewnych zasadniczo niezrozumiałych rozwiązań. Tytułem przykładu – rozumiem koncept limitowania liczby zapisów stanu gry w przypadku najwyższego stopnia trudności, ale już niekoniecznie na niższym poziomie (choć w międzyczasie autorzy opublikowali aktualizację przyzwalającą na brak ograniczeń w tym zakresie). Ale jeszcze czymś gorszym okazał się fakt, że z zapisu tego należy skorzystać bezpośrednio podczas danejrebel-cops-20423-2.png 2 misji, w razie ewentualnego niepowodzenia – możemy zapomnieć o przerwaniu rozgrywki w celu obejrzenia meczu czy udania się spać, w takiej bowiem sytuacji misję będziemy musieli rozpocząć od samego początku. Na pewnym etapie doskwiera również ślamazarność poruszania się jednostek czy brak możliwości automatyzacji niektórych dość bagatelnych czynności.

Gra utrzymana jest w dość estetycznej oprawie audiowizualnej, w której wyjadacze serii z przyjemnością się odnajdą, a i nowicjusze docenią chociażby niebanalne tła. Niestety, miejscami daje o sobie znać budżetowość rzeczonego tytułu, przejawiającego się chociażby w skromności odzywek (byłych) funkcjonariuszy czy niemal ich braku po stronie przeciwników, a i to bazujących na samplach z poprzednich odsłon cyklu. Osobiście byłbym wdzięczny autorom również, gdyby wzorem pierwowzoru przyzwolili oni na wybór ścieżki muzycznej towarzyszącej w tle, albowiem preferowane przez nich motywy jazzujące w dłuższych przedziałach czasu potrafiły zacząć się robić irytujące, chociażby z uwagi na ich powtarzalność.

Rebel Cops to pozycja absorbująca i całkiem udana, choć niewolna od słabości o nade wszystko irytującym charakterze. Jakkolwiek pozostaje ona na uboczu głównej serii, to winna zostać doceniona przez jej zwolenników dzięki zachowaniu klimatu właściwego dla pierwowzoru, zaś miłośnicy rozgrywek taktycznych winni być usatysfakcjonowani poziomem tej warstwy.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/Rebel_Cops

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję